Pomimo że dni są coraz dłuższe, a na gałęziach pojawiają się długo oczekiwane listki, pierwszy kwartał nowego roku wielu osobom nie kojarzy się bynajmniej ze zbliżającą się wiosną. Dla sporej grupy dorosłych to czas wielkiej nerwówki oraz przykrych zobowiązań. Chodzi tu oczywiście coroczne składanie zeznań podatkowych. Pity są problemem dla każdego, kogo frustruje konieczność wykonania obliczeń, wypełnienia odpowiednich okienek na blankiecie oraz bycia odpowiedzialnym za swoje nieprawidłowości.

Dodatkowym i szczególnie skutecznym elementem podkręcającym stres u podatników jest zdecydowanie kontakt z urzędem skarbowym. Wśród ludzi króluje zasłużone lub nie mniemanie o labiryncie przepisów, w którym można się zagubić przy okazji nawet niewinnych odwiedzin w skarbówce. Referenci są natomiast uznawani za jednostki, które nie tylko nie pomogą nam się z tej zasadzki wydostać, ale jeszcze przytrzymają nas w niej stopą. Serdeczny i użyteczny urzędnik w świadomości ludzi funkcjonuje jako zjawisko nadprzyrodzone i prawdziwa osobliwość. W związku z powyższym lęk przed dopuszczeniem się nawet niewielkiego błędu w zeznaniu wydaje się całkowicie usprawiedliwiony. Na szczęście z pomocą bezsilnym petentom przybywa nowoczesna. Aplikacje stworzone przez organy podatkowe lub praca w holandii od zaraz nieoficjalne organizacje znacząco upraszczają tę nieprzyjemną procedurę.

Wspomniane programy podświetlają okienka druku, które powinien uzupełnić osoba składająca deklarację podatkowe, a następnie wyliczają wysokość ewentualnej dopłaty czy nadpłaty podatku. Dzięki nim rozgrywka: ja kontra pit 2016 będzie o wiele bardziej wyrównana. Czynnikiem, który sprawia, że składanie dorocznych rozliczeń zyskuje ludzką twarz jest opcja przekazania 1% wartości swojego podatku wybranej organizacji charytatywnej. Warto zatem przemyśleć problem i rozglądnąć się za instytucjami, które realizują cele wyjątkowo bliskie naszemu sercu. W ten sposób rozliczenie pit 2016 stanie się okazją do czynienia dobra.